auto na codzień
co sądzicie o jeżdzie z bardzo elastycznym silnikiem.np.nie obciążając silnika rozpędzasz auto na 2 gim biegu do 50 – 60 km/h jedziesz w mieście /nie musisz jechać szybciej/czy włrzucacie poszczególne biegi do 5.bo ja nie jeżeli mam dalej kontynuować jazdę z tą prędkością uzyskaną na 2 odrazu wrzucam 5 i autko się kula.zuzucie paliwa jest mniejsze.jeżdże już 40 lat ale w ten sposób tylko na silnikach nowej generacji.Pozdrawiam wszystkich normalnych kierowców.Szerokiej drogi
Share
w książce samochodu jest wyrażny wykres -od ilu km do ilu na jakim biegu -jeśli jeżdzisz wolno [spokojnie ]to moze się to jakiś czas 3-5 lat udawać .przeciążenia wtedy są znacznie poza normami -zwłaszcza jak sytuacja drogowa wymaga szybkiego przyspieszenia .Myślę że nie masz tego samego auta dłużej niż 4 lata -nie zazdroszczę tym co od ciebie kupili.Mozesz tak jeżdzić tylko dzięki wysokiej sprawności nowych silników w starszym modelu byś tego nie zrobił -nie miał by tyle mocy
ja jadąc 6 biegiem przy predkosci 100km/h spalanie pokazuje wieksze niz na 5 paliwo przy tych obrotach jest mniej efektywnie spalane silnik ma mniejsza wydajność pewnie nie mozna przeginać i krecic auta na 4000 czy 5000 obrotow ,od 3 miesciecy mam autko ze skrzynia automat- tiptrnic i mosze powiedzeć ze to jest to co tygryski lubia najbardzej;) kolejne autko napewno tez bedzie w automacie wygoda przytym w spalaniu niema durzej roznicy. pozdrawiam
Masz racje gosc ja tez tak często jezdze moze nei 5 ale 4 .1500 obrotów i 60 pomykam po ulicach. ale widac trzeba miec iles tam lat praktyki zeby to zrozumiec a nei 4000 obrotów i z wyciem biegi zmieniac zeby było kozacko.
jezu piatka przy 50 na godzine…. czlowieku kto cie uczyl jezdzic ja nie moge jaki pajac!
jak narazie nic nie klepie a przejechałem już 130000 km