Czy często „migacie” kierowcom znad przeciwka, żeby włączyli światla?
Czy często „migacie” kierowcom znad przeciwka, żeby włączyli światla? mnie zdarza sie to bardzo czesto. nie wiem czym jest to spowodowane, ze kierowcy nie wlaczaja swiatel… pospiech, oszczednosc na zarowkach?? niestety wiekszosc kierowcow, ktorym migam (nie oklamujmy sie) to kobiety i starsi uzytkownicy drog. a wy czesto mrugacie do zapominalskich??
Share
A czy ktomuś zdarzyło się że kobieta ZAREAGOWAŁA na mrygnięcie, bo mi nie 🙂
ZNAD PRZECIWKA – kobieto do garów hahahha
tak często migam
mandacik dostaniesz 200 pln i juz bedzie Ci sie chiało zapalac :]
Ja np w dni gdzie jest słonecznie i bez chmurnie, nie włączam świateł. Dlatego prosze was o nie mruganie bo ja i tak świateł na zapale. I jest takich więcej jak ja. Pozdrawiam
zawszę daję znać ale nie migam a wyłączam i włączam mijania dwu krotnie
No fakt, kobiety zapominają o światłach i to najczęściej im trzeba przypominać i mrygnąć 😛 akurat mi się zdarza to rzadko, choć się zdarza 🙂 Raz nawet jak wracałam z pracy przed godz 22 samochodem (ciemno było) to jechała kobieta puntem bez włączonych świateł, ku mojemu zdziwieniu czy w ogóle ona coś widzi 😛 ahh te kobiety 🙂
ZNAD PRZECIWKA ? To chyba helikopterom i samolotom można migać.
ale to był temat o ostrzeganiu przed policją…
już był podobny temat…