Prowadzący „Zakup kontrolowany” – lubicie go?
Pan Adam Kornacki sympatyczny typ skądinąd momentami gada głupoty i popełnia lapsusy językowe. Już chyba do legendy przeszło jego określenie silnika mianem „motoru”.
Aha i to ciągłe pokazywanie loga „Car 4 you” jakby nie było innych komisów. I wszystko się dzieje w Warszawie jakby ludzie tylko tam kupowali auta.
Share
Jakbyś znał jakiekolwiek języki obce, wiedziałbyś że w przytłaczającej większości motor to właśnie inaczej silnik chociażby Bayerishe Motoren Werke czyli Bawarskie Zakłady SILNIKOWE, fr – moteur, e – motor, uk – engine, motor, i – motore itd.
Prowadzący jest dla mnie ok mówi normalnym ludzkim językiem więc taki laik nie ma problemów ze zrozumieniem go
Problem tkwi w gościach którzy są czasem totalnie nudni (wczoraj widziałem odcinek z babką która oglądała same VW do tego ciągle powtarzała się i mało mówiła ogólnie nudny odcinek)
Fajny odcinek był z parą która wybrała wtedy Fiata G Punto a w następnym czy którymś odcinku było pokazane jak go kupują to był jeden z ciekawszych odcinków bo goście byli wygadani mówili od rzeczy obiektywnie na wszystko patrzeli żartowali śmiali się
ogladalem odcinek jak byli w stanch 😀 Kornacki spoko gosc w moto-on daje rade w przeciwienstwie do innych prezenterow motoryzayjnych programow jak na tvp3 czy tv4 tam to jest bieda i zenada. On przynajmniej jest obiektywny w sotsunku do aut wszelakiej masci i za to go lubie
Kornacki spoko gość tylko te odcinki z tymi niby gwiazdami np Rusin Kinga tak lukrowane i niestrawne i jeszcze trafisz na 5 powtórek z nią to masakra ,najlepsze są odcinki z normalnymi ludzmi co kupują za kilka kilanaście tyś a jak ktoś chce kupić za sto dwieście tyś zł zł to kupuje już z wiedzą co kupuje
Witam, otóż chcę się podzielić z wami moim zdaniem na temat programu „Zakup Kontrolowany” i jego prowadzącego. Otóż Pan Adam Kornacki jest bardzo sympatycznym człowiekiem i co najważniejsze, zna się na rzeczy, o każdym aucie ma coś do powiedzenia, jego porady, doznania z testowania/jazdy lub po prostu z publicznych opinii wielu ludzi dzięki niemu wybrało to auto a nie inne. Ponieważ jestem fanem tego programu, lecz czas nie daje mi oglądać tego programu na bieżąco, mogę powiedzieć, że wielu właścicieli, co kupiło właśnie auto przez ten program było bardzo zadowolonych. Śmiało mogę powiedzieć, że informacje, jakimi dysponuję Pan Kornacki na temat właściwie każdego auto jest bardzo bardzo duża, może rozmawiać na temat tego i tego auto bardzo długo. Można porównać to z programem „Moto On”, może program z innej beczki, testowane właściwie same nowości n. jakiś czas temu Lexus LFA, czy nowy Tuareg, jego znajomość jest bardzo duża na temat tych aut jak i innych. Mogę śmiało potwierdzić, że Pan Kornacki jest najlepszym prezenterem w TVN Turbo.
Można lubić albo nie lubić tego programu. Każdy przecież lubi to co chce. Ale argumenty niektórych są po prostu śmieszne. Po pierwsze program nie kieruje się stereotypami! Dlatego za pieniądze które są do wydania proponują auto w miarę najnowsze, zadbane i pewnie przez nich sprawdzone. Nie będą tam dawać przykładowo Audi A4 z 96 roku jak mogą dać Megankę 4 lata młodszą w tej samej cenie. I nikt im nie będzie proponował Hondy Civic z 94 roku (ktoś tam się o to upominał) bo to auto ma 16 lat i przepraszając miłośników tych aut z reguły jest już jeżdżącym trupem, który po dwóch latach będzie już niesprzedawalny. Po drugie jak możecie mieć pretensję do programu, że ludzi przychodzą i nie wiedzą czego chcą? Chyba jakby wiedzieli to był otworzyli sobie internet, poszukali ogłoszenia i kupili sami. Zresztą tam to źle, że nie wiedzą ale jak tu zapyta ktoś jakie auto za XX tysięcy to już kupa mądrali się przekrzykujących i nikt nie krytykuje, że autor pytania nie wie czego chce. I po trzecie. Tvn jest w Warszawie i dlatego tam kręcą odcinki. Zapewne mają tam jakieś umowy z komisami i wszystko się kręci. A Ty jeśli jesteś z Suwałk to zgłoś się do programu i też wystąpisz a na koniec pozdrowisz rodzinę z rodzinnego miasta i nikt nie będzie mówił, że auta nie kupuję się tylko w Wa-wie. Jakoś „Ż jak życie” czy jak tam się nazywa ten serial, kręcą gdzieś tam we Wrocławiu i jeszcze nie słyszałem, żeby ktoś narzekał, że nie u niego w Łomży. A co do samego Adama Kornackiego ja osobiście nic nie mam. Uważam, że największym Debilem z TVN TURBO jest ten od „Jazda Polska”
Kolego bo słowo motor własnie określa sinik spalinowy, i jest to jak najbardziej poprawne. A na cos na dwóch kołach z silnikem mawia sie motocykl.